Dziś przedstawię Wam recenzję kosmetyku firmy PAT&RUB. Wyrażę swoją opinię na temat pilingu do ust o smaku Kawowym.
Znacie firmę? Macie jakieś kosmetyki owej firmy? A może stosowałyście ten piling?
Na samym wstępie chcę was poinformować, że dzięki współpracy z firmą PAT&RUB, poznacie moją opinię o danym kosmetyku. Mam nadzieję, że będzie ona dla Was przydatna i że ktoś kto wszedł tu zastanawiając się czy kupić owy produkt, pozna odpowiedź na to pytanie :)
INFORMACJE OGÓLNE OD PRODUCENTA
Piling do ust to kosmetyk naturalny, który delikatnie złuszcza skórę ust, a następnie wygładza ją i nawilża. Jest w 100% naturalny. Jest kompozycją zdrowego cukru z brzozy, olejków i maseł roślinnych. Kolor nadaje masło kawowe i naturalny pigment. Aromat pilingu pochodzi od masła kawowego. Kosmetyk błyskawicznie wygładza i odżywia usta.
Cena: 49zł za 25ml.
Ale czy na pewno to wszystko jest prawdą ? ?
zacznijmy od początku. . . .
OPAKOWANIE
Nasz produkt znajduje się w małym pudełeczku o bardzo przyjemnym odcieniu brązu. Od razu można skojarzyć, że jest to piling kawowy. Wszelkie informacje o produkcie można znaleźć na opakowaniu. Jest to jak dla mnie plus. Wszystko jest estetycznie zrobione i pokazane. BRAWO.
Jeśli chodzi o słoiczek to niestety już tu mogłabym sie przyczepić.
Dlaczego?
Tylko ze względu na cenę produktu. Tak jak pisałam wcześniej, produkt kosztuje 49zł za 25ml. Według mnie jest to duża cena i za taką cenę wymagałabym już bardziej ekskluzywnego opakowania np. szklanego, porządniejszego. Owe opakowanie jest plastikowe.
Ale to nie jest najważniejsze. Ważne jest to że z opakowania nic się nie wysypuje, czyli jest szczelne a zarazem estetyczne.
Dzięki temu że spód jest przezroczysty, bez problemu widzimy zużycie produktu.
KONSYSTENCJA
Typowa dla pilingu. Jest on raczej gruboziarnisty.
Rozcierając go na ustach trzeba uważać, ponieważ bardzo się kruszy i można pobrudzić wszystko co się znajduje dookoła.
Dlatego też radzę robić piling większością palców a nie tylko jednym, bo tak jak mówię bardzo się kruszy.
SKŁAD
100% surowców naturalnych i ekologicznych. Jest kompozycją zdrowego cukru z brzozy, olejków i maseł roślinnych.
Wiadomo do tego kawa i aromaty.
Z pewnością płacimy tu za naturalność produktu.
ZAPACH
Jak najbardziej kawowy. Jeśli lubicie zapach kawy to na 100% będziecie zadowolone. Nie jestem smakoszem kawy, ale ten zapach przypadł mi do gustu ;)
Wyczuwam tu też inne aromaty, trudne do opisania, ale zapewne są są to pozostałe naturalne składniki. Jednak kawa jest tu najbardziej wyczuwalna.
SMAK
Jak najbardziej pozytywny. Piling po zabiegu spokojnie można zlizać z ust :) Należy tu także podkreślić, że piling zawiera cukier z brzozy, który nie przyczynia się do powstawanie próchnicy, co jest wielkim plusem.
DZIAŁANIE
Jest to najważniejszy punkt, bo przecież działanie jest najistotniejsze.
NAWILŻENIE - Tak ! według mnie zbędne jest nakładanie balsamu po zabiegu, ponieważ moje usta po nim są wręcz tłuste. Piling posiada w sobie masło kawowe, zapewne dzięki niemu usta po zabiegu są nawilżone.
Jednak wiadomo dodatkowy krem = lepsze efekty.
WYGŁADZENIE - Tak!
ODŻYWIENIE - Tego akurat nie odczuwam
PODSUMOWANIE
Szczerze powiedziawszy, jeśli miałabym kupić go za swoje pieniądze, drugi raz, niestety nie kupiłabym, ponieważ cena jest za wysoka a działanie za słabe.
Druga sprawa, za takie pieniądze można samodzielnie zrobić piling.
Typowy domowy piling : Miód + cukier.
Myślę, że dałby podobne efekty. Jednak na 100% nie mielibyśmy takiego pięknego aromatu jak przy tym produkcie.
Moja ocena to 4/6
(4= smak, zapach, skład, estetyka opakowania)
Działanie niestety tu poległo.
Pamiętajcie jednak, że każde usta potrzebują czegoś innego.
Być może u Was owy kosmetyk lepiej się sprawdzi.
A może używałyście już go?
Dajcie koniecznie znać co o nim sądzicie. . .
Opinie o tym produkcie znajdziecie także u cforcraving ;)
Opinie o tym produkcie znajdziecie także u cforcraving ;)
Ps. Jeśli chcecie dodatkowo filmik na youtube z tym kosmetykiem, dajcie znać , nagram go dla Was ;)
Bardzo dziękuję Pani Kasi za możliwość przetestowania tego kosmetyku.
Zapraszam Was też do wzięcia udziału w konkursie. Ja jestem jedynym sponsorem ;*
Bardzo dziękuję Pani Kasi za możliwość przetestowania tego kosmetyku.
Zapraszam Was też do wzięcia udziału w konkursie. Ja jestem jedynym sponsorem ;*
30 komentarzy
bardzo fajny, ale z pewnością wybrałabym do ust coś co lubię, bo wersja kawowa jakoś do mnie nie przemawia :P
OdpowiedzUsuńSuper wpis, bardzo przydatny! ☺ <3
OdpowiedzUsuńNie uzywałam i raczej sie nie skuszę skoro działadnie słabe jak na tą cenę...
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie peelingi, ja właśnie najczęściej robię domowy- właśnie z kawy i cukru :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, Mój blog/ KLIK :))
Czytam sobie.. i myślę.. wysoka cena, ale zaraz patrzę.. naturalne składniki, ale szkoda, że mimo wszystko to tylko ładnie wygląda, a działanie jak piszesz jest słabe..Masz rację, że lepiej już samemu zrobić piiling
OdpowiedzUsuńMiałam i tez u mnie się nie sprawdził ;/ dobrze że w promocji kupiłam
OdpowiedzUsuńOo wydaje sie być ciekawy, jeszcze ma interesującą konsystencje ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie stosowalam podobnego kosmetyku, ale mam wrazenie, ze mi by sie przydal.
OdpowiedzUsuńvisit me soon on
http://pearlinfashion.blogspot.com
Jak dla mnie za drogi.
OdpowiedzUsuńFajny, ale cena troszkę mimo wszystko wysoka ;)
OdpowiedzUsuńto prawda, trochę drogi ;(
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com/
Nie używałam nigdy wcześniej :)
OdpowiedzUsuńNowy wygląd na plus ;]
Kosmetyki tej firmy dla dzieci są świetne polecam! ;)
OdpowiedzUsuńchyba się skuszę, bo nigdy nie kupiłam peelingu typowo do ust ;D
OdpowiedzUsuńNie używałam! I raczej się nie skuszę bo nie lubię kawy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam http://www.fashionmint.pl/
Miałam błyszczyk kawowy do ust owej marki i rozczarował mnie na tyle, że już nie sięgnęłam po inne produkty z tej serii. Niestety.
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapach kawowy ale cena mnie skutecznie zniechęciła. :(
OdpowiedzUsuńWygląda i pewnie pachnie - pięknie :) Ale ja jestem wierna peelingowi i masażom szczoteczka do zębów :)
OdpowiedzUsuńnie znam, jednak Twoja recenzja mi wystarczy, nie skusze się.
OdpowiedzUsuńnie lubię takich rzeczy na usta, ale o peelingu kawowym myślę ostatnio, żeby zrobić sobie taki sama w domu :)
OdpowiedzUsuńCena faktycznie wysoka ; ) Zastanawia mnie tylko jedno: napisałaś, że w działaniu poległ, a jednak dałaś :TAK przy nawilżeniu i wygładzeniu ;) To chyba na plus ?
OdpowiedzUsuńTak, tak Kochana to jest na plus, oczywiście. Jednak ogółem piling ma za zadanie usunąć zbędna naskórki, sprawić aby usta były mięciutkie i gładkie. Ten sprawia że są nawilżone i wygładzone. Jednak to wygładzenie nie jest aż tak odczuwalne nie wspominając już o usunięciu naskórka. Według mnie za taką cenę, to odczucie powinno być naprawdę świetne a usta powinny być konkretnie wygładzone i aksamitne że tak to określę :P Tu tego niestety nie ma :P Używałaś tego kosmetyku?:)
UsuńMam taki, tyle że pomarańczowy! :) Jest świetny na zime, jak pękają nam usta od mrozu...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :****
Uwielbiam zapach kawy, brzmi interesująco chociaż muszę przyznać, że firmy nie znam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
greenwithenvy.pl
pierwszy raz coś takiego widzę ;)
OdpowiedzUsuńDobrze, że pojawiły się też słowa krytyki... :D
OdpowiedzUsuńZapraszam: http://nieokielznanymilowylas.blogspot.com/ :)
Oj Kochana, lepiej byłoby gdyby tej krytyki nie było :D hehe
UsuńMiałaś ten kosmetyk?:)
peeling do usta hm ciekawe i w dodatku kawowy kocham kawe :)
OdpowiedzUsuńQrcze, wygląda jak kruszonka na ciasto :3 nie wiem, czy wytrzymałabym z tym zlizywaniem do końca zabiegu :P
OdpowiedzUsuńKawowy... pewnie ciężko się powstrzymać przed oblizaniem ust :) Ma nietypową konsystencję, ale to dobrze o nim świadczy, bo wszystkie naturalne kosmetyki różnią się od swoich typowych odpowiedników...
OdpowiedzUsuńJak już tu jesteś, zostaw coś po sobie.