**Kuracja arganowa z jogurtem BingoSpa - RECENZJA**

Kolejna recenzja produktu od firmy BingoSpa. Tym razem poznacie nie tylko moją opinię na temat owego kosmetyku ale też mojej przyjaciółki. Napotkałam małe problemy przy jej używaniu, dlatego postanowiłam dać ją też do wypróbowania Agnieszce. Recenzja dotyczy arganowej kuracji z jogurtem.

Zapraszam do zapoznania się z nasza opinią.

INFORMACJE OGÓLNE OD PRODUCENTA

Efekt kuracji: pełne blasku, nawilżone i sprężyste włosy. 

OPAKOWANIE

Tutaj już mam do czego sie przyczepić, niestety. Generalnie produkt znajduje się w plastikowym, okrągłym pojemniku. Sam pojemnik jest dobry, jednak zakrętka zdecydowanie do wymiany. Nie wiem czy mnie teraz zrozumiecie ale opakowanie nie zakręca się, że tak powiem do końca. Aby ją zamknąć trzeba wyczuć odpowiedni moment. Jeśli przekręcicie za dużo, będziecie musieli od nowa ja zakręcać i wyczuwać odpowiedni moment. Przez to produkt może sprawiać problemy w trakcie podróży. Może nam się zwyczajnie wylać.

ZAPACH

Bardzo przyjemny. Nie jestem w stanie wam teraz dokładnie go opisać, ponieważ produkt jest aktualnie u mojej przyjaciółki a ona jak na złość ma teraz katar xD Jenak pamiętam, że zapach w żaden sposób mnie nie odpychał, był przyjemny.

SPOSÓB UŻYCIA

No i właśnie tu sie zdenerwowałam, ponieważ na stronie nie było napisane jak stosować ten produkt. Myślałam, że normalnie, tak jak każdą inną maseczkę. Okazało się, że byłam w błędzie. Dopiero jak produkt do mnie dotarł, przeczytałam na opakowaniu, że aby ją użyć potrzebuję suszarki i prostownicy. TYLKO, ŻE JA TAKICH RZECZY NIE UŻYWAM ;/ Kompletnie odstawiłam te rzeczy. Poczułam się lekko oszukana. Według mnie takie rzeczy powinny być  napisanie na stronie. 

Odżywkę należy nałożyć na umyte włosy i odczekać parę minut. Następnie zmyć produkt, włosy wysuszyć i wyprostować. Nie mogłam tego wykonać ponieważ nie posiadam suszarki :) Kompletnie nie jet mi potrzebna i jej nie używam ;)

DZIAŁANIE

Jeśli chodzi o mnie, produkt kompletnie sie nie sprawdził. Z tym, że ja używając produktu nie korzystałam z suszarki i prostownicy. Maseczkę nałożyłam na umyte włosy, odczekałam chwilę i zmyłam. Włosy były po niej okropne. Jeszcze bardziej spuszone niż zawsze. Od razu powiem, że moje włosy są wysokoporowate i sie puszą. Niestety kosmetyk absolutnie nie jest do mojego typu włosów. No chyba, że bym postąpiła wedle zaleceń producenta. Czyli użyłabym prostownicy i suszarki. Nie wiem. Nie zrobiłam tego bo nie mam suszarki, Tak jak wspomniałam wyżej nie jest mi potrzebna.

A jak się sprawdził kosmetyk u przyjaciółki?

Ona ma włosy średnioporowate, kosmetyk sprawdził się bardzo dobrze. Jej włosy po nim są mięciutkie i gładkie. Mówi, że jest bardzo zadowolona z tego kosmetyku. Ciesze się, że chociaż jej posłuży. 

Jaki z tego morał??

Nie ma złych kosmetyków. Są nieodpowiednio dobrane. 

Używałyście tego kosmetyku??

Jakie są wasze opinie??