Dziś mam dla Was recenzję kosmetyku od firmy BingoSpa. Wybrałam dla siebie dwa kosmetyki :) Jako pierwszy do recenzji idzie koncentrat cynamonowo-kofeinowy z czekoladą :)
Wybrałam go, ponieważ ma za zadanie odchudzać :D
Ale czy odchudza?
Zapraszam do zapoznania się z moją opinią.
INFORMACJE OGÓLNE OD PRODUCENTA
Kosmetyk, który można wykorzystywać do wykonywania zabiegów body wrapping, czyli owijania folia wybranych partii ciała. Ma na celu zredukować podskórną tkankę tłuszczową, przyspieszyć metabolizm, dzięki czemu usunięty zostanie efekt "pomarańczowej skórki" oraz sylwetka nabierze smuklejszych kształtów. Koncentrat zawiera maksymalną ilość olejków: cynamonowego, pomarańczowego, goździkowego, kofeiny i czekolady. Są to jedne z najskuteczniejszych aktywnych substancji redukujących podskórną tkankę tłuszczową.
OPAKOWANIE
Nie mam tu się do czego przyczepić. Koncentrat umieszczony jest w plastikowym, okrągłym pojemniczku. Szczelnie zamykanym. Jest przezroczysty, dzięki temu kontrolujemy zużycie produktu.
KONSYSTENCJA
Bardzo fajna, przyjemna. Porównać ją mogę do takiego zimnego chłodnego żelu. Jednak chłodnego tylko chwilowo! :D
Generalnie, konsystencja jest naprawdę bardzo dobra, Nawet mogę rzec, że troszkę galaretkowata :)
SKŁAD
Kosmetyk tak jak producent napisał zawiera maksymalną ilość olejków: cynamonowego, pomarańczowego, goździkowego, kofeiny i czekolady.
ZAPACH
Bardzo przyjemny !!
Zdecydowałam się na ten kosmetyk własnie też ze względu na ten zapach. Uwielbiam zapach cynamonu, czekolady itp. Także zapach w tym kosmetyku mnie nie zawiódł ! JEST OBŁĘDNY!
SPOSÓB UŻYCIA I PRZEBIEG
Kosmetyk służy do metody body wrapping.
Wiecie co to jest? Słyszałyście o tym?
Jeśli nie to Wam wyjaśnię.
Body wrapping, stosuję się aby zredukować podskórną tkankę tłuszczową. W tym celu na ciało nakłada się odpowiedni kosmetyk, po czym owija się je folia aluminiową. Pod wpływem ciepła nasze ciało wchłania dany kosmetyk.
FAZY JAKIE PRZECHODZIŁAM STOSUJĄC KOSMETYK
1. Zaciekawiona
Byłam bardzo ciekawa jak to działa, co się będzie działo. Wiedziałam że po cynamonie można się spodziewać ciekawych efektów xD
2. Zadowolona
Nałożyłam kosmetyk na dłoń, po czym posmarowałam uda, brzuch, pośladki. Następnie owinęłam sie folią. Pierwsze 5 minut po nałożeniu kosmetyku i folii było przyjemnie.
3. Zaniepokojona
Siedzę sobie przy kompie, odpisuje na Wasze komentarze na fanpage i czuję lekkie pieczenie. Zastanawiam się
"co jest? Czyżby produkt zaczął działać?"
Otóż tak, moje drogie Panie, produkt zaczął działać. Przez jakieś 15 minut wytrzymałam.
4. Zdezorientowana
Po 15 minutach, tak mnie piekło i paliło, że nie mogłam wytrzymać. Latałam i szukałam nożyczek aby rozciąć tą folie i poczuć ulgę. Gdy je znalazłam zaczęłam szybko to robić. Po zdjęciu folii, pieczenie ustawało. Po jakiś 5 minutach poszłam pod prysznic aby zmyć pozostałości koncentratu. Tam też miałam niespodziankę. . .
5. Poirytowana
Miałam problem z umyciem się, ponieważ . . .
Jak normalny człowiek odkręciła ciepłą wodę i zaczęłam sie płukać. Gdy strumień ciepłej wody obmywał miejsca po kosmetyku czułam okropne pieczenie ! Porównać je mogę do tego uczucia gdy się spalę na słońcu. Natomiast gdy odkręcałam zimną wodę było super, jednak nie dla miejsc nie pokrytych wcześniej tym kosmetykiem. No i weź tu człowieku bądź mądry i się umyj normalnie xD ehh. . .
Poniżej zdjęcie zaczerwienionej skóry już po umyciu się. Zaraz po zdjęciu folii, skóra jest jeszcze bardzie czerwona.
Poniżej zdjęcie zaczerwienionej skóry już po umyciu się. Zaraz po zdjęciu folii, skóra jest jeszcze bardzie czerwona.
EFEKTY
Przy tym kosmetyku trzeba się troszkę nacierpieć. Nie jest to zły kosmetyk, ponieważ działanie jest bardzo fajne. Skóra jest napięta i jędrna. Jeśli chodzi o spalanie tkanki tłuszczowej niestety nie mierzyłam się. Czytałam u innych dziewczyn, że obwód bioder itp zmniejszył się o 2 cm.
Myślę, że jeżeli stosowałoby sie ten kosmetyk regularnie, to faktycznie mógłby zdziałać cuda, jednak trzeba by było tez dołączyć do tego odpowiednią dietę i ćwiczenia. A ja póki co jestem za leniwa ;/ ale zabieram się ciągle za ćwiczenia :D W końcu muszę się zmobilizować :) ale jak już się zmobilizuję to wiem, że ten kosmetyk WSPANIALE SIĘ SPISZE. Bo bez ćwiczeń i diety już zauważyłam, że skóra jest bardziej napięta ;)
Także jeśli aktualnie ćwiczysz i stosujesz jakość dietkę to serdecznie polecam kosmetyk, oczywiście jeśli zdołasz przecierpieć pieczenie :D ale to da się wytrzymać ;)
KOSMETYK DO NABYCIA -> TU
Cena: 32zł / 250g
\
Najskuteczniejsza rzeczą na cellulit jest technologia, którą ostatnio przetestowałam 🥰. Poczytacie o niej TU ❤️
Co sądzicie o kosmetyku?:)
Chcecie jeszcze filmik, w którym pokaże Wam ten kosmetyk i jeszcze dopowiem kilka słów?:)
52 komentarzy
Ja też uwielbiam zapachy czekolady, cynamonu, magia <3 pewnie, że sam kosmetyk nie zdziała "cudów", jednak wlasnie - z cwiczeniami, dieta, na pewno pomaga :) trzymam kciuki za Twoje ćwiczenia ;)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem pod wpływem tego kosmetyku traci się wodę w tych miejscach co stosujesz. Jak przestaniesz to i tak woda wróci :) błędne koło. Ale z drugiej strony po coś ten kosmetyk powstał :D Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale jestem ciekawa jak by sie u mnie sprawdził.
OdpowiedzUsuńFajny produkt, ale ja chyba nie znioslabym tego pieczenia :P
OdpowiedzUsuńleniuch :DDD kurde ja bym chętnie się tak owinęła czymś takim haha tylko ciekawa jestemw zroku moich współlokatorek xDDD
OdpowiedzUsuńciekawy ale ja nie wierze w takie cuda, ja zabrałam się za ćwiczenia :)
OdpowiedzUsuńMogę Cię prosić o kliknięcia w linki w nowym poście?
http://fashionelja.blogspot.com
uwielbiam taki zapach ale tego produktu raczej nie kupię :)
OdpowiedzUsuńCiekawe jakby się u mnie sprawdził :)
OdpowiedzUsuńCiekawe, jak to z tym spalaniem tkanki tłuszczowej :D
OdpowiedzUsuńno u mnie to niestety niemozliwe zebym byla sama chociaz przez chwile xD
OdpowiedzUsuńSzkoda, że tak piecze, poza tym również uważam, że sam kosmetyk nic nie da, trzeba dołączyć do tego ćwiczenia.. Choć powiem Ci,że ja też jestem zbyt leniwa hah ;D
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawe! myślę że już efekty pierwszego stosowania (jędrniejsza skóra itd) to świetny pretekst do rozpoczęcia ćwiczeń, bo w końcu to jakiś krok w przód do doskonałości! Miłego dnia, pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńPieczenie? A to tak powinno na pewno być? :D
OdpowiedzUsuńNie dla mnie, skoro trzeba się trochę nacierpieć ;p
OdpowiedzUsuńJa zdecydowanie nie wierzę że sam kosmetyk mógłby nas odchudzić, raczej ujędrnić i napiąć skórę i raczej w tym celu stosuję podobne kosmetyki. Jednak zdecydowanie wolę te z efektem chłodzenia, na ten raczej się nie skuszę, właśnie ze względu na te pieczenie.
OdpowiedzUsuńŚwietny post :D może skorzystam z tego kosmetyku...
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie!
http://kitty-hat.blogspot.com/
ciekawy produkt;)
OdpowiedzUsuńZapach musi być obłędny. Co wieczór katuję się podobnym kosmetykiem i daję radę :)
OdpowiedzUsuńSuper :) ja czekam teraz na zamówienie z Bingo ;D
OdpowiedzUsuńCzytałam ostatnio o tej metodzie i powiem, że też mnie kusi spróbować, bo chętnie zmniejszyłabym trochę te moje wielkie uda...Intensywnie ćwiczę, ale nogi mi zawsze na samym końcu "maleją"....Jak będziesz dłużej stosować tą metodę to koniecznie daj znać o efektach :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Widzę, że dość nieprzyjemny jest ten proces, i trochę dużo zachodu z tym :P
OdpowiedzUsuńnoo xD
Usuńoj już widzę, że to nie dla mnie. :) pamiętam jak zrobiłam sobie peeling cynamonowy....i wyszłam spod prysznica czerwona jak burak, nie było mi wtedy do śmiechu tak piekło :)
OdpowiedzUsuńWygląda fajnie, jak czytam "cynamon" to już wiem,że to kocham :)
OdpowiedzUsuńooooo wowwww no proszę , nie wiem czy nie wypróbuję, ale to pieczenie hmmmm boję się ;) Daj znać Kochana czy uzywac bedziesz dłużej i jak efekty :) Katarzyna L. vel Siarkaa85 ;)
OdpowiedzUsuńDam znać na pewno ;*
UsuńKupiłam niedawno ten koncentrat w sklepie BingoSpa, zrobiłam test na przedramieniu (zero podrażnienia, nawet zaczerwienienia), następnego dnia postanowiłam potraktować preparatem brzuch, nałożyłam dość cienką warstwę, zgodnie z zaleceniami producenta, położyłam się (bez foliowania - bo t o1-sza sesja). Leżałam 5, 10, 15 minut, spodziewając się jakiegoś efektu rozgrzania, osławionego pieczenia - nic. Po paru dniach zastosowałam preparat znowu, tym razem z folią i znowu nic (trzymałam prawie 20 minut)! Nie czuję żadnego gorąca, swędzenia, pieczenia, kompletnie i absolutnie NIC. Skóra nie jest nawet zarumieniona, choć producent ostrzega, że może być zaczerwieniona i podrażniona. Czy dostałam jakiś oszukany preparat? A może jestem jakaś dziwna? Pozdrawiam, Doriss.
OdpowiedzUsuńPowiem Ci że to jest bardzo dziwne, wręcz niemożliwe. Według mnie dostałaś oszukany produkt ;/. ja bym na Twoim miejscu napisała do nich z reklamacją. Naprawdę. Ponieważ sam skład jest taki że nie ma opcji że nie będzie pieczenia i zaczerwienienia. To jest niemożliwe przy tym składzie. Także pisz do nich, niech Ci wysyłają nowy produkt, bo Cię zwyczajnie oszukali ;./
UsuńHej, dzięki za odpowiedź. Dla mnie to też dziwne i chyba napiszę do sklepu BingoSpa, czy to w ogóle możliwe... Dziś użyłam tego preparatu po kąpieli (zapomniałam, że może nasilać efekt...), tym razem dałam nieco więcej, owinęłam się folią i hops do łóżka, po 20 minutach pojawiło się lekkie i bardzo relaksujące uczucie grzania, po 30 minutach było nieznacznie cieplej i dalej bardzo przyjemnie. Brakło mi cierpliwości, by kontynuować eksperyment, więc wzięłam prysznic. Po kąpieli efekt lekkiego grzania utrzymywał się może 10 minut, parę razy zaswędziało też w miejscach, gdzie użyłam preparatu - brzuch, uda. Na tym koniec. Nie zależy mi na efekcie ekstremalnego grzania czy pieczenia, a na działaniu preparatu, po 3 "sesjach" nie ma jeszcze oczywiście efektu.
OdpowiedzUsuńZapomniałam dodać, że mam wersję bez czekolady (koncentrat 100% cynamonowo-kofeinowy), wygląda identycznie jak na Twoich zdjęciach, zapach obłędny - ostry, cynamonowy.
Ile preparatu używasz np. na uda? Wsmarowujesz go czy tylko nanosisz na skórę?
Pozdrawiam,
Doris.
Czekolada nie odpowiada tu za grzanie , pieczenie itp, także powinno tak czy siak grzać. Dziwne naprawdę.
UsuńJa trochę wsmarowuję w skórę a potem nakładam trochę na powierzchnie i zakładam folię ;)
Napisz do nich napisz, bo to bardzo dziwne ;)
Mnie niestety nic a nic nie piecze! Śmialo po 45 minut od pierwszego zabiegu stosuję i nawet uczucia mrowienia nie ma! Nie wiem więc czy to nie działa czy ja jestem taka odporna, hmm...
Usuń45 minut? :D to już chyba maksimum chyba że to zależy od tego jaki ma się produkt bo u mnie we vialise body wrapping piszą, że właśnie od 25-45 minut i to 1-2 razy w tygodniu ;p
OdpowiedzUsuńno w sumie widzę że on też cynamon i kawę w sobie.. no i wiele więcej składników bo i sezam, imbir, kasztanowiec, owoce czerwonej papryki. ciekawa propozycja.
OdpowiedzUsuńJak one tak faktycznie mają działać na cellulit??
Usuńże te rzeczy z body wrappingu vialise? no przecież wystarczy wpisać w google i ci to znajdzie, ale no ogólnie ma to rozbijać lipidy, pomagać usuwać komórki tłuszczowe, rozgrzewa itp.
OdpowiedzUsuńAle to wpisujesz normalnie vialise bodyu wrapping i ci to wyskakuje?
Usuńtak. wyskakuje mi strona oficjalna na której masz na prawdę wszystkie informacje więc polecam zajrzeć ;p
UsuńAkurat skończył mi się inny body wrapping, który mi nic nie zrobił na cellulit, więc sprawdzę na sobie tą waszą propozycję, bo z tego co widzę to on ma takie dość obiecujące składniki z tego co podała Daniela. Tak o nich czytam i widzę, że jest sens włożenia ich do kosmetyku typu body wrapping.
UsuńJakiś czas temu zamówiłam sobie jedno opakowanie body wrappingu wialise i realnie jest to dobry produkt tylko właśnie ciężko było mi się ogarnąć z tym, że on jest online sprzedawany a nie w drogeriach.
Usuńz ciekawosci zamowilam bo widzialam o nim nitke na gupie facebookowej i tak w ciemno kupilam i jestem o dziwo dosc zadowolona z tego bw.
UsuńZnam z opowieści ten body wrapping. Moja siostra go miała po ciąży i karmieniu i cellulit jej zszedł tylko, że musiała poczekać z nakładaniem tego aż skończy karmić i dodatkowo ćwiczyła i dietę zmieniła.
Usuńja nie po ciąży ale ogólnie na cellulit nakładałam i działało bez zarzutu. kupiłam vialise body wrapping przez właśnie ten wątek tutaj i jestem zadowolona.
Usuńpo jakim czasie widziałaś efekty?
UsuńTeż jestem tego ciekawa. Daniela, jesteś w stanie powiedzieć ile Ci zajęło by widzieć poprawę?
UsuńTeż jestem tego ciekawa. Daniela, jesteś w stanie powiedzieć ile Ci zajęło by widzieć poprawę?
Usuńjakoś na pewno po półtorej miesiąca smarowania się 2 razy w tygodniu. jeżeli chodzi z drugiej strony o mniejsze zmiany to już po pierwszym smarowaniu sie vialise body wrapping widziałam, że skóra jest inna w dotyku i czuję, że jest bardziej napięta.
Usuńpewnie jakoś po około miesiącu czy półtorej miesiąca widziałam spore zmiany.
Usuńna początku też widziałam poprawę bo nawet po pierwszym użyciu czułam że skora jest inna.
lepsze efekty jednak dopiero po czasie są widoczne :)
skąd go zamawiacie? widzę ten sklep verdelab :) i jestem ciekawa czy stąd bierzecie ten body wrapping?
UsuńNo ja z tego sklepu. Nigdy mnie nie zawiódł. Tego samego dnia co zamawiałam to wysyłany był body wrapping vialise. Do tego też dobrze zapakowane. Moim zdaniem sklep godny zaufania.
UsuńA oficjalna strona? Poza tym też jestem ciekawa czy nadal trzymasz się tego że ten produkt jest spoko. Polecasz still?
UsuńNadal używam i jestem zadowolona. Wgłębień od cellulitu jest mniej. Nie wiem o jaką oficjalną stronę Ci chodzi. Zawsze zamawiam z https://verdelove.pl/produkt/vialise-body-wrapping/
UsuńFolia spożywcza, nie aluminiowa..
OdpowiedzUsuńJak już tu jesteś, zostaw coś po sobie.